poniedziałek, 28 października 2013

Zdenkowani


Dzielne zużywanie cały czas trwa :)


Na samym początku produkty przede wszystkim do ciała:
- płyn do płukania jamy ustnej, Colgate Plax whitening. Moja ulubiona płukanka, daje niesamowitą świeżość na długi czas i mam wrażenie że delikatnie wspomaga wybielanie, nie mówię o żadnym spektakularnym efekcie, ale jednak. Nie każdy ją polubi, część osób może narzekać na intensywność.
- szampon do włosów farbowanych, Schauma, Schwarzkopf. Dobry szampon w niskiej cenie. Nie obciąża, oczyszcza, robi to co ma robić szampon.
- żel pod prysznic, Isana, vitamin & joghurt. Isanowskie żele nie są moim jakimś super faworytem, ale jestem z nich zadowolona, całkiem nieźle się pienią i przede wszystkim duży plus za zapach.
- antyperspirant Rexona. Jak dla mnie najlepsze antyperspiranty, przyjemny zapach, nie ma czegoś takiego że bardziej wyczuwamy antyperspirant niż perfumy, nie pozostawia białych śladów, zapewnia komfort.
- krem do ciała, Isana, owoc granatu i figa. Polubiłam, mój ulubieniec września, więcej tu



Na drugi ogień wędrują produkty do pielęgnacji twarzy:
- pianka oczyszczająca, Rival de Loop. Okropna, nie polecam. Słabo myje buzie, niewydajna. Nie będę się bardzo rozpisywała, gdyż planuję oddzielny post porównujący pianki do twarzy.
- mleczko do demakijażu, BeBeaty. Kolejny produkt z którego nie byłam zadowolona. Średnio radził sobie z makijażem i zostawiał mi uczucie mgły po użyciu.
- maseczki do twarzy, Lirene nawilżanie i odżywianie, Ziaja nawilżająca. Stały element w projekcie denko. Sprawdziły się. Zastanawiam się nad kupnem jakieś większej maseczki do twarzy w tubce, a nie cały czas w saszetkach, ale jakoś nie mogę trafić na nic interesującego.


Na zakończenie odrobinka kolorówki:
- lakier do paznokci, Golden Rose 236. Letni ulubieniec, niezłe krycie i trwałość, piękna mięta.
- lakier do paznokci, Eveline, 570. Mocny różowy odcień, dobra trwałość, sprawdzał się w porządku.
- eyeliner, Wibo. Opakowanie n-te tego produktu, za niską cenę mamy świetną trwałość, pozwala narysować precyzyjną kreskę.

poniedziałek, 21 października 2013

Moje jesienne lakiery




Parę miesięcy temu przedstawiłam moje letnie lakiery do paznokci, tym razem przyszła pora na jesienne.
Staram się nie powiększać mojego zbioru, tylko korzystać z tego co mam.
Przechodzę zatem do prezentacji :)




Na początku nudziaki. Pasują do wszystkiego, nadają elegancji.
- Miss Sporty, Lasting colour, nr 110
- Vollare, Colorado
- Lovely, Nude, nr 5




Nieodłączna i niezastąpiona czerwień.
Rimmel, 60 seconds, nr 315 ready, aim, paint!


Jesienią lubię używać różnych niebieskich, kobaltowych, turkusowych odcieni, które świetnie komponują się z szarościami, czernią, jednocześnie je ożywiając.
- Golden Rose, with protein, nr 329
- Bell, Ladycode, nr 12
- Wibo, last&shine


Safari, Trendy colour, fiolet brak numeru, szary nr 330


Na koniec mieszanka metalicznych, żuczkowatych odcieni.
- Golden Rose, with protein, nr 353
- Delia, Coral prosilk
- Golden Rose, metallic, nr 17


piątek, 11 października 2013

Zakupy październikowe


Zakupy z kilku ostatnich dni. Mama nadzieję, że o niczym nie zapomniałam. :)
Tym razem produkty do włosów, pomadki, maseczki, mała odrobinka kolorówki.





1. Płyn do płukania jamy ustnej, Smile, Biedronka, 5,99zł/ 600ml
2. Maseczka do włosów keratyna + jedwab, L'biotica Biovax, apteka,  ok. 25 zł/ 500ml
3. Maseczka do włosów proteiny mleczne, L'biotica Biovax, apteka, 2,50zł/ 20ml



4. Pomadki, wersja klasyczna oraz vitamin shake, Nivea, Rossmann, 9,99zł/ 2 pomadki kupione razem
5, Maseczki do twarzy, nawilżająca i odżywcza, Perfecta, Rossmann, 1,89zł/ 8ml (saszetka)
6. Maseczki do twarzy, nawilżająca i regenerująca, Ziaja, Rossmann, 1,59zł/ 7ml (saszetka)




Ostatnie produkty kupiłam dzisiaj, więc jak jesteście zainteresowana wypróbowaniem to promocja jeszcze trwa.
7. Spray ochronny, Dove, Biedronka, 9,99zł/ 150ml
8. Lakiery do paznokci, nr 05 i 12, Bell, Biedronka, 5,99zł/ 9,5g
9. Eyeliner czarny, Bell, 6,99zł




piątek, 4 października 2013

Podsumowanie września


 Nie wiem co się dzieje ale ostatnio mam okropne problemy z dodawaniem zdjęć na blogu, muszę próbować po kilkanaście razy.
Przyszedł czas, na kolejne podsumowanie miesiąca, tym razem września.

Kosmetyki:

- Isana, krem do ciała. Owoc granatu i figa do skóry suchej.
Świetnie się sprawdził. Daje lepsze nawilżenie niż balsam, ale ma lżejszą konsystencję niż masło.
Ładny zapach. Bardzo zadowolona byłam z jego działania. Jak dla mnie idealny właśnie w taką pogodę. Plus za niską cenę.



- lakier do paznokci Colorama, Maybelline, nr 06Ciemniejszy róż, który ładnie ożywiał jesienne stylizacje.
Łatwe rozprowadzanie, dobre krycie, zadowalająca trwałość.



Inne:
Obejrzałam "Plotkarę" / "Gossip Girl", a jednak 6 sezonów trochę czasu zajęło :)
Serial opowiada o tzw. nastoletniej elicie Manhatanu. Luźny, pokręcony, ale jakby nie patrząc pozytywny,

Z książek natomiast polecam "Mroczne sekrety" - Matt'a Birkbeck'a. Najkrócej opisując jest to szokująca, autentyczna historia dziewczyny uwięzionej przez psychopatycznego ojca.

Także "Misery" - Stephen'a King'a. Po prostu lubię jego ksiązki, ta natomiast jest o sławnym pisarzu, który po wypadku zostaje zabrany przez jedynego świadka, przejeżdżającą kobietę. Kobieta okazuje się jego fanką, która mimo jego ciężkiego stanu nie zabiera go do szpitala, a do swojego domu na odludziu.


Przyjemnego weekendu :)