Mam nadzieję, że każda kobieta cudownie spędziła dzień 8 marca i nie czuła się w żaden sposób zapomniana :)
Dzisiaj mam do przedstawienia lakier z Golden Rose z serii z proteinami w numerze 353. Lakier jest czarny, choć pozornie grafitowy z maleńkimi drobinkami, które na paznokciach tworzą lekką metaliczność. Pędzelek jest typowo przeciętny, osobiście wolę te trochę większe, co ułatwiają nam malowanie. Jedna wersja w tym przypadku to stanowczo za mało, można zacząć rozmawiać dopiero powyżej dwóch. Niestety trwałość też nie należy do najlepszych, w ekspresowym tempie ściera się na końcówkach.
Dzisiaj mam do przedstawienia lakier z Golden Rose z serii z proteinami w numerze 353. Lakier jest czarny, choć pozornie grafitowy z maleńkimi drobinkami, które na paznokciach tworzą lekką metaliczność. Pędzelek jest typowo przeciętny, osobiście wolę te trochę większe, co ułatwiają nam malowanie. Jedna wersja w tym przypadku to stanowczo za mało, można zacząć rozmawiać dopiero powyżej dwóch. Niestety trwałość też nie należy do najlepszych, w ekspresowym tempie ściera się na końcówkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz